Botwinka bez botwinki a'la barszcz ukraiński

Botwinka bez botwinki? Tak, to jest możliwe i już wyjaśniam. Jak wiadomo botwinka pojawi się dopiero na wiosnę i do tego nie mam pewności, czy tutaj ją w ogóle dostanę. W zeszły roku udało mi się to tylko raz! Ale wymyśliłam sposób na to, jak poczuć smak tych pysznych wiosennych liści, bez konieczności ich dodawania 😉 I zamierzam się dziś moim odkryciem podzielić.

Łatwo się domyślić, że jednym ze składników będzie burak. I będzie go dość dużo. A czym zastąpić delikatne liście? Młodym szpinakiem! To takie proste. Zapewne Ameryki nie odkryłam, ale jakoś wcześniej na to nie wpadłam.

Ale dlaczego a’la barszcz ukraiński? Z barszczu ukraińskiego (przynajmniej mojej wersji) pożyczyłam fasolę i smak boczku w postaci wędzonej papryki.

To wszystko w towarzystwie koperku, cytryny i śmietany. A koperek z wędzoną papryką lubi się baaaardzo, szczerze jestem zaskoczona, że aż tak!