
Gdy chcemy powiedzieć po francusku „mój mały skarbie”, mówimy „mon petit chou”, czyli „moja mała kapustko”.
Skoro brukselka ma w sobie tyle uroku, dlaczego niektórzy jej nie lubią?
Pewnie dlatego, że w dzeciństwie serwowano nam rozgotowaną goryczkową breję. I jak ją dłużej gotujemy to trzeba jednak wyłącyzć okap, bo wydziela z siebie nieprzyjemny fetor.
Przedstawiam Wam przepis, którym spróbuję ją odczarować. Krótko karmelizowana chrupiąca brukselka w lepkim słodko-kwaśnym sosie, który niweluje jej goryczkę. Serwowana na rozpływającym się w ustach maślanym puree ziemniaczanym z pastą miso. Wierzch zdobi prażony sezam i szczypiorek.
A skoro miso to mi się wydaje, że będzie yummy umami! Kto spróbuje??
Zobacz pełny przepis
Ten przepis pochodzi z zewnętrznego bloga. Kliknij poniżej, aby przejść do oryginalnej strony.
Składniki i porcje
Składniki dla :
Podobne przepisy
Inne przepisy z podobnymi kategoriami
Spaghetti z pesto z pieczonej papryki, z karmelizowaną kukurydzą i fetą
Jeśli całe życie jesz tylko makarony z sosem pomidorowym to na pewno jesteś szczęśliwym człowiekiem, bo są pyszne. Ale skąd …
piwne podpłomyki z karmelizowanym porem, pieczarkami i orzechową brukselką
Zaraz po dzisiejszym śniadaniu, udałam się do lodówki po doskonale schłodzone piwo. Nie martwcie się jednak, nie wyznaję zasady „Piwko …
Krokiety ruskie
O rety, przedstawiam krokiety! Jeśli lubicie ruskie pierogi, ich smak powali Was na nogi. Gdy zgrabnie się je zawija czas …
Steki z kalafiora z sosem orzechowym, marynowanym imbirem, kokosem i melisą
Nie trudno zauważyć, że lubię fristajlować, nie tylko zgrabnie łącząc słowa (dziś bohaterem będzie kalafiora głowa), ale także mieszając składniki, …