sałatka z quinoą, awokado, miętą i innymi pysznościami

Uwielbiam jeść sałatki o każdej porze dnia i nocy. Na śniadanie z jajkiem i pieczonymi warzywami. Na lunch z dynią i ciecierzycą, a na obiad np. z kurczakiem. Z nocą może trochę przesadziłam, ale ostatnio szybko się robi ciemno, to mam wrażenie, że jest znacznie później. Jakie sałatki przemawiają do mnie najbardziej? Przede wszystkim pożywne: z białkiem, tłuszczem, z dużą ilością składników, kolorów i chrupiącym dodatkiem! Jedną z takich jest dzisiejsza sałatka z quinoą, awokado, miętą i innymi pysznościami (min. pistacjami i granatem).

Zdaję sobie sprawę, że składniki na tą sałatkę są dość egzotyczne (awokado, quinoa, pistacje…), ale ja większość z nich mam praktycznie zawsze pod ręką. Jeśli jednak nie lubicie/nie macie dostępu do niektórych z nich, można je zamienić na inne (choć uważam, że wersja oryginalna będzie najsmaczniejsza 😀 )

quinoę na ryż czy kuskus,

granata na suszoną żurawinę czy drobno pokrojone jabłko,

pistacje na migdały lub nerkowce.

Awokado, szpinak, ogórka i miętę pozostawiłabym bez zmian.

Jeśli twój blat po krojeniu i obieraniu granatu wygląda jak miejsce morderstwa, to wiedz, że granat był wyjątkowo dorodny.

A jaka jest ta sałatka?

Na pewno świeża, bo ogórek i mięta.

Pożywna, bogata w błonnik, białko, tłuszcze, bo quinoa, awokado i orzechy.

Kolorowa, bo granat.

Chrupiąca, bo pistacje.

Jak dla mnie sałatka idealna ❤