
Weekend miałam spędzić w Barcelonie, w świecie równoległym właśnie wróciłabym do domu i radowałabym się rarytasami przywiezionymi z podróży (na pewno w walizce byłby czarny czosnek).
W czasach zarazy wybrać to się można na eskapadę jedynie do kuchni, aby usmażyć tortilla de batatas. Przygotowałam ją jak tradycyjny hiszpański tapas, ale zrobiłam mały ukłon w stronę meksykańskich smaków. Ziemniaki podmieniłam na bataty, a tortillę podałam jak quesadillę, z kwaśną śmietaną, chilli, limonką i kolendrą.
Está para chuparse los dedos – palce lizać!
Zobacz pełny przepis
Ten przepis pochodzi z zewnętrznego bloga. Kliknij poniżej, aby przejść do oryginalnej strony.
Składniki i porcje
Składniki dla :
Podobne przepisy
Inne przepisy z podobnymi kategoriami
Cukiniowo-kukurydziane placuszki z salsą awokado i jajkiem w koszulce
Latem przyjemnie poleżeć plackiem na słonecznej patelni by zadbać o złocisty kolor naszej opalenizny. Następnie można usmażyć złociste,...
Bruschetty z szafranowym majonezem i pieczoną cukinią
Blog z roślinnymi przepisami – wolnymi od mięsa, nabiału i produktów pochodzenia zwierzęcego.
Granola z pomarańczą i czekoladą
Granola z pomarańczą i czekoladą wzbogacona o chilli to rewia smaków, która powinna zagościć na Twoim talerzu. Nie bój się …
Placuszki ziemniaczano-twarogowe
Tak, tak, dobrze przeczytaliście- śniadanie do łóżka! Notka z tego cyklu, jak policzyłam, nie pojawiła się na blogu od kwietnia …